Historia jaworskiego gazownictwa - cz. I
Archiwalne zdjęcie gazowej latarni Jawora przy obecnej ul.Staszica. Jak podaje p.Józef Janczewski zachowała się ona najdłużej w mieście, bo do lat 70-tych.
Pomimo wielu starań i wysiłków różnych osób, którym sprawy Jawora są bliskie, wciąż są jeszcze ciekawe sprawy z historii naszego miasta do poznania i do opisania. Dla nas, regionalistów, przyszedł teraz czas na zajęcie się mało znanym tematem jaworskiego gazownictwa – dziedziny bardzo ważnej w codziennym życiu mieszkańców.
Historia jaworskiego gazownictwa jest stosunkowo młoda. Dzisiaj już mało kto pamięta, gdzie w Jaworze znajdowała się gazownia, nie mówiąc już o tym np. skąd w czasach w XX wieku gaz ów dochodził do naszego miasta. Przemysłowa produkcja gazu rozpoczęła się w Europie w 1 poł. XIX wieku. Był to tzw. gaz miejski, produkowany w specjalnych zakładach, w przystosowanych do tego piecach gazowniczych, głównie w procesie suchej destylacji węgla (temp. 900-1100 st. C.). Gaz ten pierwotnie służył do oświetlania ulicznych latarń, przez co zwano go „gazem świetlnym”. Docierał do nich siecią gazociągów. Ze względu na zawartość tlenku węgla był to gaz silnie trujący.
Pierwsze piec gazownicze w Europie zaczęły funkcjonować w 1776 roku w Wałbrzychu. Tam też w 1850 r. zaczęto produkcję gazu na skalę przemysłową. W 1911 roku przesyłano stąd gaz min. do Świdnicy, Jeleniej Góry, a także do Wrocławia. Około roku 1940 produkcja gazu i zapotrzebowanie były na Dolnym Sląsku tak znaczące, że wybudowano magistralę gazową do Zgorzelca i dalej do Drezna.
Wróćmy jednak do Jawora. W Kalendarium Miasta Jawora Piotr Pacak odnotował, że w roku 1862 po wybudowaniu gazowni Jawor zyskuje oświetlenie gazowe. Pierwsze próby przeprowadzono prawdopodobnie już w roku 1850. Dodam, że w Legnicy gazownię uruchomiono w roku 1857. Pierwsze oświetlenie gazowe na Dolnym Śląsku uruchomiono w 1843 roku we Wrocławiu, gdzie upowszechniło się ono po roku 1845. z kolei Jelenia Góra zyskała gazownię najprawdopodobniej dopiero w 1894 roku. Jako ciekawostkę dodam tutaj, że w 1897 oddano do użytku …. tramwaj gazowy z Dworca Głównego do Cieplic i Sobieszowa. Wiem, że ważył on … drobiazg … ok. 20 ton i został zlikwidowany po dwóch latach jako „inwestycja nierentowna”. Informacje te podaję również dla uświadomienia, że miasto Jawor nie odstawało wtedy znacząco w tej nowoczesnej wówczas dziedzinie jaką było gazownictwo,od większych ośrodków Dolnego Śląska.
Dokładna data wybudowana jaworskiej gazowni nie jest mi znana. Starsi Jaworzanie pamiętają, że znajdowała się on przy ulicy Poniatowskiego, na terenie dzisiejszego zakładu COM-D (dawniej MPGK). Budynek, w którym produkowano gaz – tzw. piecownia – stoi do tej pory (z wysokim kominem) w centralnej części tej działki. W głębi placu, po lewej stronie od byłej piecowni, stały jeszcze do lat 70-tych, kiedy to je zdemontowano, dwa potężne zbiorniki na gaz. Takie zbiorniki były wówczas typowym elementem krajobrazu każdej miejscowości posiadającej własną gazownię. Ich średnica wynosiła ok. 10 metrów, a wysokość sięgała co najmniej dwóch pięter. Pojemność każdego z nich zaspokajała tylko awaryjne potrzeby miasta najwyżej na około 20 godzin. Z gazowni przesyłano gaz rurami do centrum miasta, skąd docierał do konkretnych latarń. Trzeba tutaj zaznaczyć, że oświetlenie gazowe posiadało tylko śródmieście i nieliczne ulice na obrzeżach.
Bogdan H. Krupa
Fragment panoramy Jawora z lat 30-tych XX wieku. Białymi okręgami zaznaczone są górne części obu zbiorników.
Przykładowy widok, podobnych jak jaworskie,zbiorników gazowych.